Mudslide w Oso
Dokładnie w ten sam
dzień, w którym szczęśliwie doleciał do nas Tata, w stanie Waszyngton, na
północ od Seattle, doszło do potężnego osuwiska błotnego. Kilkadziesiąt domów
w małej miejscowości Oso zostałow parę sekund zmiecionych z powierzchni ziemi. Gazety zamieszczały codziennie zdjęcia ofiar.
Oprócz skali zniszczeń, zaskoczyły mnie dwa fakty. Po pierwsze, podobno tragedii można było zapobiec. A po drugie, nie została ogłoszona oficjalna żałoba. Gubernator stanu uchwalił jednak minutę ciszy, aby uczcić pamięć ofiar.
Dowiedziałam się,
iż w Stanach żałoba narodowa nie jest często zarządzana. Ostatni raz miała
miejsce po strzelaninie w bazie militarnej Fort Hood w 2009r.
Brak oficjalnego dekretu nie zniechęcił mieszkańców do dobrowolnego wspierania poszkodowanych. Na jednym ze zdjęć prasowych z miejsca osuwiska zauważyłam zaciągniętą do połowy flagę amerykańską. Doczytałam, iż wcześniej znaleziono ją zakopaną w mule.
Prywatne osoby w geście
solidarności organizowały lokalne zbiórki pieniędzy i niezbędnych środków do
życia. Sąsiedzi przygotowywali wspólne posiłki dla poszkodowanych oraz
tworzyli małe ołtarzyki z kwiatów i zniczy. Widziałam również informacje o
wspólnych modlitwach. W ramach
oficjalnego miesiąca poezji stanu Waszyngton, chętni mogą również zgłaszać swoje piśmienne
propozycje skierowane do tych dotkniętych katastrofą.
I jeszcze jedna wspólnotowa inicjatywa. Podczas
konferencji prasowej przedstawiciele znanego indiańskiego plemienia Snoqualmie, zaoferowali pokaźną sumę wspierającą
odległych sąsiadów. We are all mountain folk, and mountain folk stick together- tak darczyńcy
skomentowali swój szlechetny gest.
Kilka dni temu Prezydent Obama nazwał osuwisko a
major disaster, co pomoże rodzinom w otrzymaniu różnorodnych świadczeń
socjalnych.
Widząc w wiadomościach, jak codziennie ochotnicy
zgłaszali się do przeczesywania zdewastowanego terenu, można mieć pewność, że
lokalne władze i bliscy sąsiedzi nie pozostawią jeszcze na długo bez pomocy
mieszkańców Oso.
@NyTimes |
PS. 22 kwietnia Prezydent Obama odwiedził osuwisko w Oso. Znalazł czas na osobiste rozmowy z rodzinami poszkodowanych,a także potwierdził obiecaną pomoc rządową. Tak jeszcze opisał swoje stanowisko: This is.. what America is all about. When times get tough, we look out for each other. We get each other's backs. And we recover, and we build, and we come back stronger.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz